i co mnie obchodzi co kto o mnie mysli?
mi tam z tym dobrze
tamtaradam:wrocilam- tak wiem nie ma sie z czego cieszyc...
no a tak do tematu. Moja klasa mnie nie lubi*...Nie obchodzi mnie to...mam 3 osoby w klasie z ktorymi sie trzymam, reszte mam gdzies...moga mnie wyklnac,obgadywac jak wygladam(ja wiem ze chodzenie w szkole w glanach, koszulce Metallici i getrach na rekach i miejscami w pieszczosze nie jest uznawane za stan normalny tylko co z tego?). Mowiac szczeze moze moja klasa nie jest jakas arcy nie tolerancyjna, ale maja nas dosyc, a ja mam dosyc ich. Wkurzaja mnie, denerwuja. Takie kujony i lizusy. W sumie nie maja nas za co lubic:
po 1- przeklinamy
po 2-jestesmy zlymi niedobrymi metalami, ktore nosza na torbach itd. niebezbieczne metalowe kolce (znaczy sie cwieki)
po 3- srednio 3 razy na lekcje nauczyciel zwraca nam uwage
po 4-narzekajac na filofuny (no nikt mi nie powie ze nie sa pedalaste i obrzydliwe)po jaks kilku tygodniach po zmniejszeniu tej mani wiazemy sobie oczojebne filowany na rekach/wlosach/glowach i mowimy ze jestesmy Bractwem Wielkiego Filofuna
po 5- rozwalamy sie po szkole-a raczej rozwalamy szkole
po 6-blagamy naszego wychowawce zeby nam wsawil gorsze zachowanie(ja wiem ze sie udzielalam w przedstawieniu i gazetce ale ja nie chce wzoroweeeegoo- czemu oni sie na nas tak dziwnie patrza?)
po 7- od czasu do czasu mozna zobaczyc nas z 2 3-klasistami, ktorzy rownierz nie daja przezyc tej szkole
po 8- tak wiemy my jestesmy bardzo nie moralne
No takie powody z ostatniego tygodnia. A wiecie co jest najpardziej wkurzajace? Ze nikt nam nie powie, ze go wkurzamy...NIKT no a tak wogole to moj humor jest co najmniej b.dobry. Za godzine dyskoteka, ale bedzie JACKASS znowu trzeba bedzie zalatwiac muzyke, zamiast tego calego techno(tak ja wiem nie jestem tolerancyjna =P)
*-nie lubi-malo powiedzioane oni zaraz nie beda sie do nas przyznawac |