12.04.2005 :: 18:06
Dzieki za slowo pocieszenia. W mojej szkole nie jest tak zle, z jednego waznego powodu... chociarz 3/4 szkoly patrzy na mnie niezbyt przychylnie,chociarz wracam z niej zmeczona jak bym pracowala 8 godzin w kamieniolomach, chociarz...jest jeszcze dosyc duzo szczegolow dla, ktorych wcale nie chce mi sie tam chodzic i jest 1 dla, ktorego chce - znalazlam tam przyjaciol, a raczej przyjaciolki,tam jest kilkoro ludzi, ktorzy daja mi sile na cokolwiek...Dziekuje im za to, ze sa, ze istnieja, ze moglam ich spotkac, po prostu dziekuje...